Z błogosławieństwa Jego Ekscelencji, Najprzewielebniejszego Pawła, Biskupa Hajnowskiego, przy jego duchowej i modlitewnej obecności, 10-04-2022 r. – w dniu dwunastej rocznicy katastrofy smoleńskiej, w prawosławnych świątyniach dekanatu hajnowskiego, wspólną modlitwą podczas świętej Liturgii i panichidy uczczono pamięć tragicznie zmarłych.
W przeddzień rocznicy w monasterze w Supraślu odsłonięto pomnik upamiętniający arcybiskupa Mirona Chodakowskiego, zwierzchnika prawosławnego ordynariatu WP, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Pomnik stanął przy zabudowaniach supraskiego monasteru, gdzie przez kilkanaście lat abp Miron był przełożonym męskiego klasztoru. W krypcie klasztoru spoczywa trumna z jego ciałem. W sobotnich uroczystościach, które poprzedziła modlitwa za zmarłego oraz złożenie kwiatów w krypcie, wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz prawosławni i katoliccy duchowni. Ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej Jakub mówił przed modlitwą, że „w życiu nie ma przypadku”. „Wszystko ma głęboki sens i my tylko musimy umieć odczytywać znaki Boże i umieć oddać się i prowadzić woli Bożej” – mówił Jakub. Przywołał swoją rozmowę z abp. Mironem, którą przeprowadził na kilka dni przed jego wylotem do Smoleńska, abp Miron miał powiedzieć, że chce wrócić do supraskiego klasztoru i być tam pochowany. „Te słowa, które mówił, że tutaj chce być pochowany, że będzie tu pochowany, nie były przypadkowe” – dodał abp Jakub. Tragedia smoleńska to wydarzenie bezprecedensowe w naszej historii, ogromna strata, która na nowo uświadomiła nam, jak ważne są elity narodowe, jak wiele zawdzięczamy tym, którzy poświęcili się pracy na rzecz wspólnego dobra. W drodze do Katynia podczas służby w misji Rzeczpospolitej zginął także świętej pamięci Miron, arcybiskup hajnowski, prawosławny ordynariusz wojska polskiego, generał brygady awansowany pośmiertnie na stopień generała dywizji” – napisał prezydent RP Andrzej Duda w liście odczytanym przez sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Adama Kwiatkowskiego. Duda podkreślił w liście, że abp Miron w swojej posłudze kierował się słowami, aby żyć w pokoju ze wszystkimi ludźmi. Wzywał do pojednania człowieka z Bogiem oraz ludźmi między sobą mimo różnic i podziałów. Głosił też ideę pokoju jako międzynarodowego ładu, którego gwarancją są z perspektywy historycznej siły zbrojne przygotowane do wyrównanej walki w obronie swojego kraju – napisał prezydent. „Abp Miron zapisał ważną kartę w historii Kościoła Prawosławnego w Polsce” – podkreślił w liście Duda. Wśród zasług wymienił m.in. zaangażowanie w odbudowę supraskiego klasztoru i przywrócenie życia mniszego w tym miejscu. Całym swoim życiem służył Bogu, człowiekowi, ale, że człowiek zawsze odnosi się i żyje we wspólnocie, to służył tym swoim wspólnotom, w których żył i tak jak zmieniał koleje swoich wyzwań, swoje funkcje, tak i oddziaływał na coraz szersze wspólnoty – mówił wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Podkreślił, że przesłanie abp. Mirona, aby – jak to ujął – „służyć wspólnocie państwowej, społeczeństwu polskiemu”, biorąc pod uwagę dzisiejsze wyzwania i zagrożenia, jest szczególnie ważne. Fundatorem pomnika jest prezes firmy Pronar Sergiusz Martyniuk, który mówił podczas uroczystości, że pomnik ma przypominać wszystkim o abp. Mironie i jego zasługach. Martyniuk podkreślał też związki hierarchy z regionem. Pomnik, który przedstawia popiersie abp. Mirona, stoi przy zabudowaniach klasztornych przy ulicy nazwanej imieniem hierarchy, niedaleko rzeki Supraśl. „To miejsce szczególne” – mówił biskup supraski Andrzej. Wyjaśnił, że właśnie rzeką Supraśl podążali pierwsi mnisi, którzy założyli w tym miejscu klasztor. Abp Miron Chodakowski miał 53 lata. Był mnichem w Jabłecznej, potem w Supraślu, gdzie w 1984 roku rozpoczął odbudowę ze zniszczeń tamtejszego klasztoru i życia monastycznego, bo na początku był tam jedynym mnichem. Właśnie jako budowniczego, świetnego organizatora, ale i osobę niezwykle kontaktową, otwartą na pomoc innych, wspominają go inni duchowni i wierni. Kiedy został biskupem hajnowskim i zwierzchnikiem prawosławnego ordynariatu WP, mówił, że chciałby kiedyś wrócić pod koniec swego życia do Supraśla. Jest pierwszym duchownym, pochowanym w krypcie supraskiej cerkwi Zwiastowania NMP. Pośmiertnie został awansowany na stopień generała dywizji.
Tekst i zdjęcia za: www.radio.bialystok.pl