W dniach 11-13 sierpnia br., miały miejsce uroczystości pogrzebowe, zasłużonego Cerkwi prawosławnej w Polsce, ks. mitrata Mikołaja Kiełbaszewskiego, wieloletniego proboszcza oraz dziekana kleszczelowskiego. Ksiądz Mikołaj zmarł 11 sierpnia 2021 roku w godzinach popołudniowych, w domu parafialnym w obecności rodziny. „Dziś nad Kleszczelami niebo zapłakało. Około godz. 16.00 spadł ulewny deszcz. Długo w cerkwi Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy w Kleszczelach rozbrzmiewały dzwony, obwieszczające zaśnięcie w Panu wieloletniego proboszcza ks. Mikołaja. Po upływie godziny słońce ponownie zaświeciło nad Kleszczelami, a chmury rozeszły się tak, jakby chciały utorować drogę ks. Mikołajowi do Królestwa Bożego…” – tymi słowami relacjonują odejście ks. Mikołaja wierni zebrani w świątyni i plebanii parafialnej. Jeszcze tego samego wieczoru trumna z ciałem zmarłego duchownego została przeniesiona przez duchowieństwo do cerkwi parafialnej, gdzie odprawiona została panichida. Nabożeństwu przewodniczył p.o. dziekana okręgu kleszczelowskiego, ks. prot. Paweł Sterlingow. Przy trumnie z ciałem ks. Mikołaja kapłani czytali św. Ewangelię. W czwartkowy poranek wikariusz miejscowej parafii, ks. prot. Paweł Nikitiuk, odprawił św. Liturgię. O godzinie 19.00 do kleszczelowskiej cerkwi przybył Jego Ekscelencja biskup hajnowski Paweł, który w asyście nieprzebranej ilości duchownych odprawił panichidę. Pod koniec nabożeństwa hierarcha zwrócił się do zebranych wspominając zmarłego: „Ksiądz mitrat Mikołaj Kiełbaszewski był zasłużonym dziekanem, proboszczem, duchownym, który sprawował święte sakramenty. W tutejszej parafii służył ponad pół wieku, a dokładnie 57 lat, dzięki czemu wychował wiele pokoleń prawosławnych chrześcijan. Zostanie zapamiętany jako ojciec, proboszcz, spowiednik, nauczyciel, jako przykład życzliwości, skromności, miłości, dobroci oraz sługa Cerkwi i człowiek Boży”. Na nabożeństwo żałobne przybyła delegacja duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego na czele z biskupem seniorem Antonim Dydyczem. Całą noc przy trumnie ks. Mikołaja trwała nieustanna modlitwa. W piątek 13 sierpnia św. Liturgii i obrzędowi pogrzebu kapłana przewodniczył Jego Eminencja Wielce Błogosławiony Sawa Metropolita Warszawski i całej Polski, w asyście Ich Ekscelencji: arcybiskupa bielskiego Grzegorza, biskupa hajnowskiego Pawła, biskupa siemiatyckiego Warsonofiusza oraz bardzo licznie przybyłego duchowieństwa. W św. Liturgii uczestniczyło wielu parafian, bliskich i przyjaciół zmarłego ks. Mikołaja, także przedstawiciele władz samorządowych. Po przeczytaniu fragmentu św. Ewangelii kazanie wygłosił p.o. dziekana okręgu kleszczelowskiego, ks. prot. Paweł Sterlingow, który nawiązując do znaczenia sprawowania św. sakramentów przez kapłana, a w szczególności św. Eucharystii, wskazał na konieczność składania Bogu dziękczynienia za wszystko i wszystkich. „Eucharystia to dziękczynienie. Dzisiaj przynosimy Bogu dziękczynienie za życie ks. Mikołaja, który poświęcił je służbie Cerkwi Chrystusowej. (…) Dzisiaj ks. Mikołaj po raz ostatni przebywa z nami w tej świątyni swoim ciałem, modląc się z nami podczas św. Liturgii. Sprawujemy ją dzisiaj dla niego, ale wiemy, że modli się tu z nami i za nas. Dzisiejszy dzień uczy nas, że żegnając naszych bliskich przechodzących do wieczności, odprowadzając ich w ostatnią, ziemską drogę i modląc się za nich, szczególnie podczas św. Liturgii świadczymy o tym, że stanowimy jeden duchowy organizm – Cerkiew Chrystusową (…) Moment rozłąki z ks. Mikołajem to także ważna lekcja dla nas, abyśmy zastanowili się nad naszym życiem, nauczyli się wybaczać innym i prosić o wybaczenie oraz spojrzeli na swoje słabości i niedostatki duchowe”. O wszystkich osiągnięciach i nieocenionym dorobku duszpasterskim zmarłego duchownego opowiedział w mowie pogrzebowej Jego Eminencja metropolita Sawa. Życie błogosławionej pamięci ks. Mikołaja niejednokrotnie przeplatało się z życiem Jego Eminencji, owocując przyjacielską miłością i modlitewnym wsparciem. Jak wspominał hierarcha, zawsze cenił w ks. Mikołaju otwartość, pogodę ducha, oddanie i radość, jaką przejawiał w obcowaniu z drugim człowiekiem. „Ziemski czas życia ks. Mikołaja Kiełbaszewskiego dobiegł końca. Dziś jego ciało spocznie w grobie. Doczesne życie człowieka służy jako przygotowanie do życia wiecznego, życia w Bogu. Zwracamy szczególną uwagę na znaczenie ziemskiego okresu przygotowania do wieczności, kiedy odchodzi ktoś bardzo bliski, a szczególnie, kiedy tak jak dzisiaj, żegnamy człowieka wiary, z rąk którego przyjmowaliśmy przez tyle lat Przenajświętsze Ciało i Krew Chrystusa, służące przygotowaniu do życia wiecznego (…). Ksiądz Mikołaj poświęcił miejscowej parafii całe swoje życie, będąc przede wszystkim liturgiem gromadzącym Was podczas św. Liturgii. Przebywając tu przez 57 lat, znał doskonale każdego z osobna. Chrzcił Was, uczył religii, udzielał ślubów, odwiedzał w potrzebie z modlitwą oraz wielu odprowadził w ostatnią ziemską drogę (…). Błogosławionej pamięci ks. Mikołaja znam osobiście od najmłodszych lat. Byliśmy przyjaciółmi, razem studiowaliśmy, następnie przysługiwaliśmy jako subdiakoni Jego Eminencji metropolity Makarego. Od najmłodszych lat kapłaństwa dał poznać się jako bardzo energiczny duchowny. Zawsze otwarty na drugiego człowieka, także jako dobry gospodarz i administrator. Z wiarą i miłością niosłeś krzyż, który nałożył na Ciebie Bóg, dając doskonały przykład wiernym (…) Ksiądz Mikołaj był także budowniczym, wzniósł wiele świątyń na terenie parafii i Jego testamentem niech będzie to, że chciałby, aby te świątynie zawsze były wypełnione wiernymi, skupionymi wokół św. Eucharystii. Niech Twoja ostatnia droga księże Mikołaju będzie błogosławioną, wejdź w radość Boga, któremu wiernie służyłeś”. Następnie odprawiono obrzęd pogrzebu, po którym duchowni niosąc na swych ramionach trumnę z ciałem ks. Mikołaja okrążyli świątynię, po czym w kondukcie pogrzebowym udano się ulicami Kleszczel na cmentarz parafialny. Trumna z ciałem błogosławionej pamięci ks. Mikołaja spoczęła w grobie obok matuszki Mirosławy i syna Mirosława. Ksiądz mitrat Mikołaj Kiełbaszewski zostanie zapamiętany jako wzorowy kapłan zwłaszcza młodemu pokoleniu duchownych, dobry i szlachetny człowiek, pomagający innym, szanowany i ceniony nie tylko w środowisku prawosławnym.
Wieczna o Tobie pamięć ks. Mikołaju!
Ksiądz mitrat Mikołaj Kiełbaszewski urodził się w 1939 roku we wsi Krynica w powiecie hajnowskim. W 1960 roku ukończył Prawosławne Seminarium Duchowne w Warszawie, zaś w 1964 roku Chrześcijańską Akademię Teologiczną. W tym samym roku został wyświęcony przez Jego Ekscelencję arcybiskupa Jerzego na diakona i skierowany do parafii w Kleszczelach jako psalmista i katecheta. 1 września 1966 roku został wyświęcony na kapłana przez Jego Eminencję metropolitę Stefana i mianowany proboszczem parafii w Kleszczelach. W 1979 roku został podniesiony do godności protoijereja. 2 listopada 1993 roku został mianowany dziekanem okręgu kleszczelowskiego. W 1996 roku, ks. Kiełbaszewski został nagrodzony prawem noszenia mitry. Tego samego roku został mianowany wykładowcą Prawosławnego Studium Psalmistów i Dyrygentów w Hajnówce. W latach 1998 – 2006 pełnił funkcję wizytatora punktów katechetycznych. Za zasługi dla dobra Cerkwi, błogosławionej pamięci ks. Kiełbaszewski nagrodzony był Orderem św. Marii Magdaleny.
Autor: ks. Dawid Romanowicz – wychowanek zmarłego duchownego
Zdjęcia: Autor, ks. Paweł Kuczyński, ks. Roman Dubiński