Biskup hajnowski Paweł uczestniczył w uroczystościach Niedzieli Palm w Warszawie

Tydzień męki Pańskiej w Cerkwi prawosławnej poprzedzają dwa ściśle związane ze sobą wydarzenia: cud wskrzeszenia Łazarza i wejście Pana do Jerozolimy, będące prefiguracją śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Tydzień poprzedzający przybycie Zbawiciela do Jerozolimy nosi nazwę tygodnia palm. W trakcie niego wspominana jest choroba i śmierć Łazarza oraz podróż Chrystusa do Betanii. Świadkowie wskrzeszenia Łazarza upatrują w Chrystusie „zwycięzcę śmierci”, co wyrażone jest w świątecznych hymnach. Dlatego wychodzą powitać Chrystusa z palmami w dłoniach, kładąc szaty u Jego stóp. Izraelici upatrują w Chrystusie wyzwoliciela prywatnych i państwowych problemów, nie dostrzegając Zbawiciela dusz. Nie zauważają, że Chrystus wkracza do miasta w dniu, kiedy wybierano baranka paschalnego. Chrystus staje się barankiem złożonym w ofierze za życie świata. Kilka dni później, ten sam tłum rozczarowany Jego postawą skaże Go na śmierć. Zgodnie z tradycją, w wigilię święta, jak i w samym dniu świątecznym ma miejsce poświęcenie palm lub gałązek wierzbowych udekorowanych kwiatami. Do dzisiaj zachowała się pobożna praktyka przechowywania przez cały rok w domach gałązek drzew, jako widzialny symbol zwycięstwa życia nad śmiercią. W wigilię święta całonocnemu czuwaniu w katedrze metropolitalnej św. Marii Magdaleny w Warszawie przewodniczył Jego Ekscelencja biskup hajnowski Paweł w asyście kleru świątyni. W ołtarzu modlił się Jego Eminencja metropolita Sawa. Po przeczytaniu ewangelicznej perykopy Jego Eminencja dokonał poświęcenia gałązek drzew. Centralnej św. Liturgii w katedrze metropolitalnej przewodniczył Jego Eminencja metropolita Sawa w asyście biskupa hajnowskiego Pawła oraz miejscowego duchowieństwa. Kazanie wygłosił ks. prot. Andrzej Lewczak, który słowami świątecznego megalinarionu wskazał, w jaki sposób wspominamy i wysławiamy Pana naszego Jezusa Chrystusa. „Witamy dzisiaj Chrystusa, który przyszedł do nas i dla nas. Przyszedł, aby złożyć siebie w ofierze, zmartwychwstać i ofiarować życie wieczne. Dzisiejszy dzień jest wielkim świętem miłości i życia. Trzymane w rękach zielone gałązki drzew symbolizują wychwalanie króla, który umarł na krzyżu za każdego z nas, otwierając bramy Królestwa Niebios. Wychwalamy Chrystusa, który jest przykładem, jak powinniśmy postępować, jak walczyć ze słabościami”. W dalszej części kazania duchowny zachęcał do większej wstrzemięźliwości w słowach, pokory w działaniu, unikania przewrotności i zbędnej ludzkiej mądrości. Kaznodzieja proponował, by w nadchodzącym tygodniu zbliżyć się do Chrystusa, a nie do tych witających i wychwalający, a w konsekwencji życzących Mu śmierci. Przed rozpoczęciem św. Liturgii jak i bezpośrednio po niej poświęcono przyniesione przez wiernych gałązki drzew.

Autor: lektor Michał Sacharczuk

Zdjęcia: protodiakon Igor Kutovyi